1335

- Zrobię coś wypasionego w ten listopadowy wieczór - informuje córka ze swojego pokoju. - Zmienię pościel i opróżnię śmietnik.

Łał.

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. No. Ten niebieski, co wiesz, też wywaliła. Boję się głośniej stąpnąć.

      Usuń
  2. Może zarówno świeża pościel, jak i wypełniony śmietnik są wypasione. Mogą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba pusty! Wypełniony jest zjawiskiem, wyznaczającym normę społeczną.

      Usuń
  3. O, to jest to, jakaż prostota czynu a jaki wielki wydźwięk!
    Uczcie się politycy od Młodzieży! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrz, jak niewiele trzeba, żeby się człowiek cieszył...

      Usuń
  4. zamiast rozkwasić sobie buzię, lizać skarpetki albo gryźć Twoje rajstopy (na nogach) żeby pękły? naprawdę wypas

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Odbieram to jako dowód porażającej dojrzałości.

      Usuń
  5. Pojechała po całości! :-) Piękna postawa!

    OdpowiedzUsuń
  6. BTW: monsieur Terlikowski (czytuję namiętnie, zdarza mi się z nim zgadzać, zdarza mi się prychać herbatą) apelował, by z okazji Święta Niepodległości zrobić Polsce nowego obywatela. Muszę mu napisać, że zrobiliśmy z okazji 3 Maja, więc teraz nie damy rady, choćbyśmy chcieli :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecaj mu, że dołożysz starań w przyszłym roku, hehe.

      Usuń
    2. Chłop dom kupi, będzie miejsce :D

      Usuń
    3. Ale domu czy taki do salonu?

      Usuń
    4. Taki do salonu, bo na kanapie juz potomstwa wówczas nie pomiescimy :-)

      Usuń
    5. Ps. wielowątkowość konwersacji toczonych na tym blogu znakomicie wyostrza mi przytępioną błyskotliwość umysłu :-)

      Usuń
    6. Też lubię to dalekie padanie od jabłoni ;)
      Nie leć na narożnik w salonie, bo z czasem okaże się, że można upchnąć więcej. Leć na narożnik (przynajmniej) szeregowca.

      Usuń

Prześlij komentarz